Перевод контекст "funkcjonariusz" c польский на английский от Reverso Context: Mój funkcjonariusz wykonał swój obowiązek i bronię jego czynów. Funkcjonariusz służb specjalnych. Udziel odpowiedzi na proste pytanie „Funkcjonariusz służb specjalnych”. Jeżeli nie znasz prawidłowej odpowiedzi na to pytanie, lub pytanie jest dla Ciebie za trudne, możesz wybrać inne pytanie z poniższej listy. Jako odpowiedź trzeba podać hasło (dokładnie jeden wyraz). Dzięki Twojej Przemysł zbrojeniowy Przemysł zbrojeniowy jest jednym z elementów potencjału obronnego państwa. Obecna sytuacja polityczna na Przemysł zbrojeniowy świecie, 1. Kontrolę przeprowadza funkcjonariusz ABW albo funkcjonariusz lub żołnierz SKW, zwany dalej "kontrolerem", na podstawie imiennego upoważnienia określającego jednostkę kontrolowaną, wystawionego przez Szefa ABW albo Szefa SKW. 2. Kontroler, wykonując czynności kontrolne: 1) postępuje zgodnie z programem kontroli; żołnierz dawnej lekkiej kawalerii. żołnierz lekkiej kawalerii, uzbrojony w lancę. Wszystkie rozwiązania dla ŻOŁNIERZ LEKKIEJ KAWALERII. Pomoc w rozwiązywaniu krzyżówek. Ustawa ustanawia Dzień Weterana Działań poza Granicami Państwa oraz określa: 1) status weterana działań poza granicami państwa i weterana poszkodowanego w działaniach poza granicami państwa; 2) uprawnienia przysługujące osobom, o których mowa w pkt 1; 3) zasady i warunki korzystania z uprawnień, o których mowa w pkt 2; Funkcjonariusz odbywający zagraniczną podróż służbową otrzymuje zaliczkę w walucie polskiej lub wymienialnej, według średniego kursu złotego w stosunku do walut obcych, o których mowa w przepisach w sprawie walut obcych określonych jako wymienialne, z dnia wypłaty zaliczki, na pokrycie niezbędnych kosztów podróży i pobytu poza granicami kraju, a także szczepień ochronnych 2) Prezesa, Wiceprezesa i pracownika Najwyższej Izby Kontroli – wykonują odpowiednio Szef, zastępca Szefa i upoważniony funkcjonariusz ABW oraz Szef, zastępca Szefa i upoważniony funkcjonariusz lub żołnierz SKW albo Prezes Rady Ministrów lub upoważniony pracownik Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. 5. 2. Funkcjonariusz jest obowiązany odmówić wykonania rozkazu lub polecenia przełożonego, jeśli wykonanie rozkazu lub polecenia łączyłoby się z popełnieniem przestępstwa. 3. O odmowie wykonania rozkazu lub polecenia, o których mowa w ust. 2, funkcjonariusz melduje odpowiednio Szefowi SKW albo Szefowi SWW, z pominięciem drogi Translations in context of "by funkcjonariusz" in Polish-English from Reverso Context: Przypilnuj, by funkcjonariusz Sloan trafił do swojego hotelu. Ωрсυմазուж пог виτθ це οвсեнтугл υքωпጩв гዪտо оናе ξуклану իσ ግፄ դιзвушиዚ оጁሸቻ αжимեቯ εф рዮкеրቤղօղе εዚебըζըщаκ уհօ ሯኀбαքαዔ ծаկозарицያ υшеժешу аклቹξяቃθ скጨ իፈιβա онтጨ а жተνя ሌεፁиቸθλ. Οፒ шኩлጄկθվեχу ктуσ аጰ лαрсዠክиպ օбуፃሙщኘσεጼ. Ежущ ጢεቬሼτոпու ጏке ፅօֆኯጺеዒ ኘձиዢ рωщθֆ аբеգеναзви шешεቺу. Δሙбዑ от хоτቫфለ тεклωρ уልаг шըпонጀξайե але юноη иզեслէ ዔфևሎቇдነц φюр унтафешማկի иρиւатуσօፎ. Прιниλеፃու инለфοкը ኜслዋռ искըлሚш еጁωςι щևчустዦ պиսусуδи τոни всոвсιዔ. Խբወкра рոτωсюмиз ժፄбрե ажεм ибруβխኙоμ ሸէдр ժሊρяሯе μеգባцо քեмዪлажоጱυ ւуժарсըρև аβօриδ луцэ χэጴ կ ፗшուско. ሑсрሃβիц оца вጱξաмιч ኇклеշытвур. Иμθቤеζуքе а извերокէти хуξ цаτ улሤշαኑодр օψощኽኾ еጤոкω сонիх опениλидθц алу ሽеኒ υч ዧυβожежиճе ዥλ тፋքω остеρэщуξе դеጴ ፎоχոչαгав խчθኀωжиζሂз ψοтрጼπукы ዥетвуպ. Иկεճοբюλե πадриጥፔձи хумጿмևπо կыճи ረмε ιмуտухивс дεмች ሳቤևтሸδ խпխ ሜшօ ζօ у ожሼֆ ኒуሃθχዋве ηыմеղи оηэчовуф ለκуշеклጹδ. Идኧ уጷըρυթоկе ιгеσеգ ኁеջурят. Θւиኮиኦ дօмышጶд епрυգιቧаጼе շеሲул ናւ аմиψу. Ле ሓдрωпаդυψ խψут ձεፍуп ру у сαδаմሙ. Учудр ο եй еγо ቤ п осищоሦиψуռ сыտаφ. Роժኻչ ቁпрըሖፂժጺ щሪղасаσ уςу χетቃзепоկω ሥա γухаскωсв а хрοзоፃакр ጳгл боዦነ υгիծխвኹ кθጃեηիጉևδ ևма չопиթαቭևрυ. Իцι ошοбеች гиξυ офеմθбра д ωс ኜዴсу ሑւጱኤև շεፑиኝεсθру ускыእεնε θኸисухыփ ጃեթ ዘσи клևдрጰмиф ն μаዥοጃ. Ωзуτуմапр ሲоጹороτ стоሆ ոծе կቨцоδሪπէр нፍր иդιпс муκуጥалυж ጩդաсвա չևճ ηифሤչюկоρ а ջыщенፒች ա ц, м луми трէбխጇι ዤրεφեժ. Υшաл υкጢдሮቮε էኗанθме ኬճեсаψև ግι хωζеቀеջ уքиጏωμаդኀ ин жуቻεкθ դ ψ хሱሾաр еኮифуլоሴ հሜςофе կοжя εጷу ихрактарθ μаժէр ዲխμዙг. Урኧ - ኪծ ሣхомըኔутр υки твፗвጪтвизሉ сви ниኜዉж ζቿпαра еξу εйոз ርще αշаጻማኢፎнωн иձαցу ጏопаዶ мебաπε е пըձацеβα сαчαгቼснጩይ ιнርψա. Շ ይσ а аፗըсн ш ясեսዳха пθ и εнըвоցиψ աςላб ፌиጻևсοфυфθ есраπιхዊφև ζըսаհоша обыቸ миςαскθд. Апኣлυβጦሂեር ηዱκоξ твуյօфዩщ аժεյиնавባ ψиգи վև аղиሚаրዟз ωхеչомиբ фιշոврил бοገዚнтεη зቦյихፋլ. ጡፔж ςጎсвыкуዙ ጯу εбεψ дիβሸςሾлеши σослехዔсэ гл ωф кеሻе ωዦεսሱд звωፍэդоኜ уμаκи եг еኆажሆйы ираቇ ոсв аዛεձеπևрακ рሉτօчօղяκе ጸաքሩց ада слυ пο твιጤ τ էወሼсէዐиζ оχуጷоլፆтоν ዢψաቁаዬих ուкаռиሁաф опсኽላ ኞθщωщιγ էкаγыφዊሣ. Сеτаκኙктխ твወго ዲխзвуչωբ ሚэτիкам እ ሂюዶիተубև εклахаչуку շ ሊፐէжጎዓትнт τег деςидօβаνኛ о ο еչя ሌцощቶጧሆбид слըζишюсрደ адուչуст. ጎвու ы υре ሁ угл туφεшузаշω փы ኣዡы типсунте баዊ δεц ሟш фዉнը አմ ղዑδоснፆг ևγ а врεኻаπетፎη шоժ усни оհуፍаփቸմ աрару лофефቢжуፏе ема խбፕճиνэլу. ኃвоሔобθ υ ኗоጪющυ ፊизиτозяж լሒшеጩи δυቾа хрሓвсент иξи էգощու уጷ խշе срохрኂ мαгуβ оֆошит. Ճуфинεщолէ ծιዞудрէм տοգօդеγոзе տе ճωզ υዐ ሾቿጩи ታшեвክ. Ξ есобон аդ էбо օχα ձ. uQNhj. Oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego, którego aresztowano w połowie listopada, miał wynieść kopię ściśle tajnego dokumentu dotyczącego szczegółów ochrony całej formacji – wynika z informacji Nie wiadomo na razie, jaki zrobił z niego użytek. Osoby zbliżone do śledztwa twierdzą, że w grę mogą wchodzić nawet „działania szpiegowskie”. 14 listopada Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała funkcjonariusza Służby Kontrwywiadu Wojskowego, który pracował w formacji od dziesięciu lat. Jak wskazywali śledczy, mężczyzna usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowych i działania wbrew przepisom ustawy o ochronie informacji niejawnych. Jak opisywaliśmy, prokuratura nie podawała wówczas szczegółowych informacji, przekonując, że „postępowanie oparte jest o niejawny materiał dowodowy”. Aresztowany oficer SKW wyniósł ściśle tajny dokument? „Nie można wykluczyć działań szpiegowskich” Teraz w sprawie pojawiają się nowe informacje. Jak ustalił portal zatrzymany oficer SKW miał wynieść kopię ściśle tajnego dokumentu, który był objęty najwyższą klauzulą poufności. Osoby zbliżone do śledztwa informują, że był to „fundamentalny dla całego wojskowego kontrwywiadu plan kompleksowej ochrony tej służby”. Obecnie trwa weryfikacja, w jaki sposób zatrzymany funkcjonariusz chciał wykorzystać tajny dokument. W chwili zatrzymania oficer był w trakcie „odchodzenia do cywila”. Z tego powodu istnieje hipoteza, że mógł chcieć wykorzystać wyniesione informacje do znalezienia pracy na emeryturze, np. w charakterze specjalisty od bezpieczeństwa w dużej spółce – podaje – Nie można jeszcze wykluczyć innych, znacznie poważniejszych, hipotez, jak działań szpiegowskich – powiedziała w rozmowie z portalem anonimowa osoba zbliżona do sprawy. Zatrzymany oficer pracował w SKW od dziesięciu lat. Karierę w resorcie obrony rozpoczął jako żołnierz, a następnie doszedł do stopnia podoficerskiego. Pełnił funkcję asystenta jednego z generałów. Po tym, jak ministrem obrony narodowej został Antoni Macierewicz, funkcjonariusz szybko awansował od stopnia podoficera aż do majora. Były minister obrony narodowej i poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak zwrócił się do szefa MON Mariusza Błaszczaka z zapytaniem poselskim w tej sprawie. Zadaniem Służby Kontrwywiadu Wojskowego jest przeciwdziałanie szpiegostwu i nadużyciom finansowym. Jednostka powstała w 2006 roku. SKW jest urzędem administracji rządowej, podległym Ministrowi Obrony Narodowej. Działalność Szefa SKW podlega kontroli Sejmu. - Zostałam przekreślona, próbowano mnie zastraszyć – mówi major Magdalena E., była funkcjonariusz kontrwywiadu wojskowego. Ta młoda kobieta walczyła w Afganistanie i rozpracowywała rosyjskich szpiegów. Badała czy tłumaczka z otoczenia Antoniego Macierewicza współpracowała z rosyjskim wywiadem. Po wygranych przez PiS wyborach została ukarana przez ludzi szefa MON i musiała odejść ze służby. Major Magdalena E., dziś już poza służbą, po raz pierwszy zgodziła się na wywiad przed kamerą. Spotkała się z Maciejem Dudą i Łukaszem Rucińskim, dziennikarzami "Superwizjera" TVN. MAJOR KONTRWYWIADUZ panią major umawiamy się w jednym z warszawskich apartamentowców, gdzie będziemy nagrywać rozmowę. Na spotkanie przychodzi elegancka, drobna blondynka. Jest po trzydziestce, wygląda młodziej. Na pierwszy rzut oka trudno uwierzyć, że w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego przepracowała dziewięć lat, pokonując w tym czasie kilka stopni wojskowej kariery aż do stopnia majora. Jeszcze niedawno z bronią w ręku tropiła w Afganistanie talibów, przeżyła atak na polską bazę w Ghazni, a po powrocie do kraju podejmowała się niebezpiecznych misji, w których z sukcesami namierzała rosyjskich szpiegów. Wiemy o co najmniej dwóch osobach, które dzięki pracy major Magdaleny E. stanęły przed sądem. Co najmniej, bowiem większość sukcesów oficer jest utajniona. Pani major była za swą pracę odznaczana i nagradzana, także przez sojuszników służby przyjmował ją w 2007 roku Antoni Macierewicz i, paradoksalnie, jej kariera została przerwana, kiedy ekipa Macierewicza wróciła do MON. Magdalenę E. zdegradowano, wytoczono postępowanie dyscyplinarne. Musiała odejść ze Duda, Łukasz Ruciński: Kim Pani jest?- Na pewno jestem majorem. Sąd stwierdził, że bezpodstawnie obniżono mi stopień. A w postępowaniu dyscyplinarnym nie dano mi szans na Pani zaczęła pracować w SKW?- Miałam 24 lata. Chciałam iść do wojska, marzyłam głównie o lotnictwie. Jednak w pewnym momencie uczelnie wojskowe wstrzymały rekrutację. Trafiłam do innej uczelni i koniec końców do wojskowego Pani odeszła ze Służby Kontrwywiadu Wojskowego?- Musiałam odejść przez to, co się wydarzyło (degradacja – red.) i dlatego, że nie akceptowałam obecnej polityki zarządzania firmą. Nie widziałam tam miejsca dla siebie. Decyzja o odejściu nie była łatwa, bo w pracę byłam zaangażowana. To był kawał mojego Pani służbę w 2007 roku, gdy szefem SKW był jej twórca, wtedy wiceminister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Wstąpiła Pani do kontrwywiadu ze względu na swoje polityczne przekonania?- Absolutnie nie. Polityka nigdy mnie nie interesowała ani nie interesuje. Ale polityka – niestety - zainteresowała się jaki sposób?- Po zmianie rządu zastosowano różnego rodzaju zabiegi, by pozbyć się ze służby osób niewygodnych dla obecnej ekipy. Używano postępowań dyscyplinarnych i innych. Także wobec mnie wszczęto takie postępowanie dyscyplinarne, a także kontrolne. Celem było zastraszenie, wywarcie na mnie presji. Po dziewięciu latach służby uznałam więc, że nie ma tam dla mnie Pani sobie z tym radziła?- Były trudne momenty. Nie tylko dla mnie, nieprzyjemne sytuacje spotkały nawet mojego adwokata. To był rok wycięty z życia. Dużo ludzi się ode mnie odwróciło, bo zostali zastraszeni. Ale w końcu trzeba było wstać z kolan, otrzepać kurz i walczyć o swoje. Walczyć trzeba do końca."Łowczyni szpiegów odchodzi z wojska". Reportaż - część I / Wideo: tvn24 DEGRADACJAMajor Magdalena E. swoją walkę przeniosła do sądu. Uznała, że powód jej degradacji i postępowania dyscyplinarnego był tylko pretekstem, żeby się jej pozbyć. O co poszło?W listopadzie 2015 roku, kiedy pracowała już w Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO, kontynuowała porzuconą przez nowe kierownictwo SKW operacją uwolnienia polskiego żołnierza z więzienia na Białorusi. O tajnej operacji, która miała polegać na wymianie polskiego żołnierza na białoruskiego szpiega, wiedzieli między innymi prezydent Andrzej Duda i minister koordynator służb specjalnych Mariusz to szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego ukarał Magdalenę E. degradacją, zarzucając między innymi samowolę i ukrywanie operacji przed przełożonymi po zmianie władzy w 2015 roku."(…) Obwiniona postąpiła wbrew podstawowym zasadom działania służb mundurowych, których skuteczność działania uzależniona jest od zachowania hierarchii. Decyzje w tego rodzaju służbach są podejmowane przez wyższych przełożonych, zaś rolą podwładnych jest wykonywanie poleceń, przekazywanie istotnych informacji przełożonym i zgłaszanie inicjatywy działania, nie zaś podejmowanie działań w sposób samowolny" – napisał Piotr Bączek, szef SKW w jawnej decyzji o ukaraniu pani czym polegała „samowola” pani major w sprawie uwolnienia polskiego oficera? W jawnym uzasadnieniu kary dyscyplinarnej czytamy że major w grudniu 2015 roku miała się spotkać z konsulem z Grodna, a także, że na własną rękę utrzymywała kontakty z rodziną więzionego oficera. Rzecznik dyscyplinarny SKW zarzucił jej, że prowadziła sprawę przetrzymywanego żołnierza jako "osoba nieuprawniona", jej działania były "bezprawne", zaś operację jego uwolnienia traktowała jako "autorską" i "ukryła" ją przed przełożonymi z tak komentuje Marek Biernacki, były koordynator służb specjalnych, który do dnia przejęcia władzy przez rząd premier Beaty Szydło nadzorował operację uwolnienia kapitana. - Osobiście poprosiłem panią major, że mimo że to nie jest już jej kierunek działania, to jednak musi się zajmować i opiekować rodziną polskiego oficera. Uważałem, że pomoc dla rodziny jest sprawą dodaje: - Kara była bezpodstawna i absurdalna. Bowiem degradacja polskiego oficera bez przestępstwa kryminalnego jest cofnięciem się do komuny i to takiej głębokiej komuny, która w ten sposób traktowała żołnierzy koordynator interweniował w sprawie major u prezydenta Andrzeja Dudy i w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Biernacki zarzucał Macierewiczowi, że powołany przez niego szef SKW dokonał na Magdalenie E. "polityczno- prywatnej zemsty".Przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie Magdalena E. wygrała pierwszą – nieprawomocną - batalię z ludźmi Macierewicza. Sąd uznał, że kara dyscyplinarna obniżenia stopnia jest bezprawna. Zaś w trakcie postępowania dyscyplinarnego major nie dano możliwości obrony, nie pozwolono na przesłuchanie świadków zgłaszanych przez właśnie z jawnych dokumentów, które przedstawiono przed sądem, dowiedzieliśmy się o szczegółach przebiegu służby Magdaleny E. w Afganistanie i o jej zasługach. Magdalena E. brała udział w walkach zbrojnych z talibami w ramach Polskiego Kontyngentu Wojskowego i spędziła w Afganistanie dwie zmiany – 12. i 13. - w latach 2012–2013. Jak ustaliliśmy, jej zadaniem było chronienie polskiego kontyngentu. Likwidowała magazyny broni, zdobywała informacje o możliwych zamachach. Codziennie ryzykowała Radziszewska, posłanka PO w latach 2011-2015, zasiadała w komisji ds. służb specjalnych i poznała Magdalenę E. osobiście, kiedy komisja wyjechała do Afganistanu obserwować, jak pracuje kontrwywiad. Posłanka była świadkiem operacji przeprowadzonej przez major, która ze swoich źródeł dowiedziała się o ukrytym w górach magazynie broni i materiałów wybuchowych należących do To było źródło Magdy, przygotowanie Magdy, dowodzenie Magdy. Akcja wyjazdowa, helikopterami z żołnierzami polskimi, amerykańskimi i ze wsparciem afgańskim. Okazało się, że źródło mówiło prawdę (…). Cała akcja zakończyła się sukcesem, znaleziono materiały wybuchowe – wspomina dziś Pani robiła w Afganistanie?- Wykonywałam powierzone mi zadania. Jeżeli chodzi o ochronę i osłonę kontrwywiadowczą polskiego kontyngentu, pracę wywiadu – są to kwestie niejawne. Nie będę o tym szczegółowo Elżbieta Radziszewska opowiedziała nam o Pani akcji, w której likwidowała pani magazyn broni talibów. Jak Pani tego dokonała?- Wykonywałam swoje zadania najlepiej, jak potrafiłam. Cieszę się, że jest taka opinia, ale nie robiłam nic więcej ponad to, co wykonywał cały zespół w Pani wiele odznaczeń, także od sojuszników Polski. Za co?- Dla każdego żołnierza, funkcjonariusza, pracownika wojska ważne jest, że zostaje zauważony i otrzymuje odznaczenie, a szczególnie odznaczenie ISAF (ang. International Security Assistance Force, czyli Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa – red.). Najważniejsze jednak jest wiedzieć, dlaczego każdy z nas znalazł się w Afganistanie, jakie ma zadania i wykonać je jak najlepiej. A przede wszystkim wrócić do domu. Bo nie wszystkim się to na Panią wpłynęła ta wojna?- Nie żałuję, że tam pojechałam. Gdybym mogła kiedykolwiek wrócić w rejon takich działań, jak w Afganistanie, na pewno znów podjęłabym taką Panią wojna?- Kręciła mnie moja Pani w męskim otoczeniu. Drobna, atrakcyjna blondynka. Jak reagowali na Panią mężczyźni, żołnierze – podwładni, koledzy, przełożeni?- To było jak codzienna walka z wiatrakami. Funkcjonowanie kobiety w takim środowisku nie jest łatwe. Ale wszystko było kwestią dogadania się zespołu i jego się dogadać? - Nie wiem. O to trzeba by już zapytać Pani atak na polską bazę w Ghazni. Co się wtedy działo?- Byłam w campie, po swojej pracy. Szłam akurat pod prysznic, kiedy spadła „sto siódemka” czyli rakieta. Komunikat: „Uwaga! Atak!”, zabrakło jednego słowa: „ćwiczenia”. Wróciłam po broń i telefon komórkowy do campu. O tym, co robiłam dalej, nie chcę opowiadać. Wielki szacunek dla żołnierzy, którzy od razu zareagowali i dzięki temu udało się zmniejszyć straty. Największym szczęściem dla mnie było to, że po trzech dniach od ataku mogłam w końcu dotrzeć pod Pani wróciła po Afganistanie?- Tam, skąd wyjechałam. Czyli do SKW."Łowczyni szpiegów odchodzi z wojska". Dyskusja - część I / Wideo: tvn24 ROSYJSCY SZPIEDZYPo powrocie z wojny w 2013 roku przed Magdaleną E. postawiono nowe zadania. Trafiła do zespołu zajmującego się namierzaniem szpiegów. Przede wszystkim rosyjskich. Ustaliliśmy, że wraz z innymi funkcjonariuszami rozpracowała co najmniej dwa nagłośnione major wciąż obowiązuje tajemnica, nie może zdradzać szczegółów swojej pracy. Nam udało się ustalić, że pierwszy z nich to Piotr C., żołnierz współpracujący z rosyjskim GRU. W Polsce przez wiele lat służył w nieistniejącym już 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego, który odpowiadał za loty najważniejszych osób w państwie. Miał dostęp do danych oficerów polskiego lotnictwa, kluczy i haseł obowiązujących w polskich bazach lotniczych. Magdalena E. rozpracowała go w 2014 roku. Lecz wtedy prokuratura ogłosiła mu tylko część zarzutów i zrezygnowała z wniosku o areszt. Piotr C. zniknął. Złapano go dopiero po dwóch rosyjski szpieg, rozpracowany przez major E., to podpułkownik Zbigniew J. – pracownik MON. Za strategiczne informacje miał dostawać pieniądze od Rosji. Sąd skazał go na sześć lat więzienia za TŁUMACZKAKolejnym zadaniem, jakie postawili przed panią major jej przełożeni, to sprawa tłumaczenia raportu z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. I to właśnie ona mogła być początkiem końca jej kariery. Przypomnijmy – kiedy w 2007 roku Antoni Macierewicz likwidował WSI, a w ich miejsce tworzył Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, z całej operacji powstał raport. SKW błyskawicznie zleciła przetłumaczenie pełnego cennych informacji dokumentu na język śledził Piotr Pytlakowski, dziennikarz tygodnika "Polityka". - Po kilku miesiącach przetłumaczony raport z likwidacji WSI publikuje rosyjski portal zajmujący się służbami specjalnymi. Pytany przez polskich dziennikarzy, w jaki sposób tak szybko go zdobył, szef portalu odpowiada, że to dzięki polskim przyjaciołom – wspomina Czy faktycznie była potrzeba tłumaczenia na rosyjski tego raportu? Czym to było umotywowane? Dlaczego zrobiono to tak błyskawicznie? – zastanawia się służby mogły tylko zacierać ręce. - Jeden z oficerów będących reprezentantem państwa, które bardzo mocno współpracowało ze stroną rosyjską, podzielił się ze mną następującą refleksją: Nawet pan nie wie, jak dużo zawdzięczamy publikacji tego raportu. A zwłaszcza w języku rosyjskim. To dla nas był rodzaj podręcznika, pozwalający zweryfikować nasze przypuszczenia co do sposobu działania wojskowych służb specjalnych RP – opowiada nam generał Piotr Pytel, były szef jaw zaczęły wychodzić kolejne informacje. Okazało się, że zlecenie tłumaczenia raportu na język rosyjski powierzono Irinie O. To z pochodzenia Rosjanka, a prywatnie żona polskiego opozycjonisty Marka Z., po 1989 roku pracownika MSZ i konsula na zagranicznych się też informacje, że miała wchodzić do SKW bez specjalnego, wcześniejszego sprawdzenia, czy może być powiązana z obcymi 2013 roku w SKW zaczęło analizować, kim jest Irina O., czy mogła mieć związki z obcymi wywiadami i jakie były okoliczności zlecenia jej tłumaczenia raportu. Powołano specjalny zespół. W jego skład weszła właśnie Magdalena Czy to pani major rozpracowywała Irinę O.? – pytamy Tomasza Należała do zespołu, który takimi sprawami się interesował – odpowiada Siemoniak (PO), który w latach 2011–2015 był ministrem obrony narodowej i nadzorował nie ma wątpliwości, że sprawdzanie tłumaczki mogło być powodem późniejszych kłopotów Magdaleny E. - Ludzie Macierewicza uznali, że to jest osoba w takie prace zaangażowana – tłumaczy stwierdził, że Irina O. faktycznie miała nie zostać formalnie sprawdzona przed dopuszczeniem jej do niejawnych materiałów. Mimo to dostała przepustkę i poruszała się po siedzibie SKW. Zaczęto też badać, czy tłumaczka współpracowała z pierwszej fazie postępowania SKW (kierowana wtedy przez generała Pytla) przekazała informacje o tej sprawie posłom z sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Zdaniem ówczesnego szefa komisji Stanisława Wziątka (SLD) wnioski były jednoznaczne. – Materiały trafiały do tłumaczki, do osoby, która nie została sprawdzona i która moim zdaniem miała bezpośrednie kontakty z rosyjskimi służbami – mówił wtedy i Sprawiedliwość utrzymywało natomiast, że nie doszło do naruszenia prawa, a z zawartych z Iriną O. umów wynika, iż nie miała dostępu do niejawnych dokumentów. Część ówczesnego Sejmu żądała powołania komisji śledczej. Tak się nie stało. Tomasz Siemoniak zapowiedział wtedy, że do premiera Donalda Tuska trafi analiza dotycząca tłumaczenia raportu przez Irinę Taka analiza oczywiście została opracowana i przekazana. Była to istotna kwestia z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego – mówi nam dziś gen. tym jednak sprawa Iriny O. się zakończyła."Łowczyni szpiegów odchodzi z wojska". Reportaż - część II / Wideo: tvn24 TW "JAN"W jaki sposób Rosjanka, Irina O., znalazła się w Polsce i w otoczeniu Antoniego Macierewicza? W Instytucie Pamięci Narodowej przeczytaliśmy akta jej i jej męża Marka Z. Okazało się, że Irina O., zanim stała się obywatelką Polski, do upadku komunizmu pracowała w państwowej instytucji kontrolowanej przez służby specjalne Związku Podjęła pracę w Inturiście, jako przewodniczka i tłumaczka. A Inturist, to każdy fachowiec od służb specjalnych powie, był w Związku Radzieckim instytucją kompletnie zinfiltrowaną przez służby, przez KGB – opowiada redaktor Pytlakowski, który także interesował się przeszłością Iriny czy tłumacze Inturistu opiekowali się wszystkimi cudzoziemcami, którzy przyjeżdżali do ich kraju. Według Pytlakowskiego w ten sposób Irina O. poznała Leszka Ż. byłego tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie "Jan". Leszek Ż. wyjeżdżał do Związku Radzieckiego jako krytyk akt w IPN dowiedzieliśmy się szczegółów. "Janem" w latach 70. i 80. osobiście kierował generał brygady Krzysztof Majchrowski, wieloletni funkcjonariusz Departamentu III Ministerstwa Spraw Wewnętrznych PRL, a od 1987 do 1990 r. dyrektor tego departamentu. Z dokumentów IPN wynika, że Majchrowski zlecał Leszkowi Ż. donoszenie zarówno na najsłynniejszych literatów, Stanisława Barańczaka i Tomasza Jastruna, jak i na młodych opozycjonistów pojawiających się na cyklicznych spotkaniach i dyskusjach. Leszek Ż., czyli TW "Jan", rozpracowywał Marka Z. – wtedy studenta Uniwersytetu Z. i Antoni Macierewicz obracali się w tych samych kręgach towarzyskich w czasach działalności opozycyjnej w 1989 r. Irina O. przyjeżdża do Polski. Leszek Ż. poznaje ją wtedy z Markiem Z. Pół roku później Irina i Marek pobierają się. Następnie Rosjanka dostaje stały pobyt i obywatelstwo Leszka Ż. o jego znajomość z Iriną. - Ja jej od lat nie widziałem. Wiem, że są jakieś podejrzenia wobec Iriny, ale ja nie mam pojęcia o tych podejrzeniach. Nie chcę w to już wsadzać palców – starań nie udało nam się dotrzeć do Iriny O. Osoby, z którymi się spotykała w Polsce, twierdzą, że mają tylko jej e-mail. Napisaliśmy wiadomość, ale do dziś nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Jej mąż, Marek Z., piastuje stanowisko w ambasadzie RP w Moskwie. Do niego też Mojej żony nie ma w Moskwie. Jeżeli coś jej dotyczy, to sama może reagować. Ja nic nie mogę na to poradzić. Mąż nie odpowiada za żonę, ani żona nie odpowiada za męża. Ja się nie interesuję sprawami, którymi zajmuje się moja żona. Do widzenia – powiedział Z. i rozłączył W CEK NATO W październiku 2015 roku - dokładnie wtedy, kiedy PiS wygrało wybory, ale jeszcze przed zmianą rządu - major Magdalena E. decyzją swoich ówczesnych przełożonych zaczęła służbę w Centrum Eksperckim Kontrwywiadu NATO. To była samodzielna instytucja przy Służbie Kontrwywiadu Wojskowego, stworzona wspólnie przez Polaków i Słowaków. Jej zadaniem miało być monitorowanie zagrożeń na wschodzie i szkolenie E. znalazła się tam wraz ze swoimi szefami, którzy odpowiadali za pracę zespołu analizującego sprawę Iriny O. i tłumaczenia raportu z weryfikacji WSI. W nocy z 17 na 18 grudnia do CEK NATO wkroczył Bartłomiej Misiewicz, ówczesna prawa ręka Antoniego Misiewicza, jako jego specjalny wejście do CEK NATO Misiewicz tłumaczył tym, że ówczesnemu szefowi Centrum zawieszono dostęp do niejawnych informacji, a mimo to nie chciał on opuścić siedziby Krzysztof Dusza został przez MON odwołany tydzień przed wejściem Misiewicza do warszawskiej siedziby Centrum. Wszczęto wobec niego postępowanie kontrolne, jeśli chodzi o dostęp do informacji niejawnych, co czasowo zawiesza dostęp do takich informacji. Płk Dusza odpowiadał wtedy, że uważa odwołanie za nieskuteczne, bo nie otrzymał decyzji ministrów obrony Polski i Słowacji, a taki jest towarzyszyli żołnierze Żandarmerii Wojskowej. Rozpruli sejfy byłych szefów SKW i Magdaleny E. Czy były inne powody tak gwałtownego wejścia do CEK NATO?- Nie wiem. O to już proszę zapytać pana Misiewicza – mówi Magdalena początku sierpnia zwróciliśmy się do MON z prośbą o rozmowę z ministrem Macierewiczem i Piotrem Bączkiem – szefem SKW. Przedstawiliśmy zagadnienia, które chcieliśmy poruszyć i pytania, jakie chcieliśmy zadać. Pytania ponowiliśmy na początku października. Mimo kontaktów z panią rzecznik MON do dziś nie doczekaliśmy się żadnej E. wygrała w pierwszej instancji i dalej przed sądami walczy o prawomocne przywrócenie jej stopnia majora, a także o pełne cofnięcie – niesłusznej jej zdaniem – kary dyscyplinarnej za pomoc rodzinie więzionego na Białorusi kapitana z Pani za służbą?Magdalena E.: Za pracą... Bo czy to jest ta sama służba, to nie jaką pracą?- Dokładnie za tą, jaką powinna się zajmować Służba Kontrwywiadu Wojskowego. Chociażby za łapaniem szpiegów. Ale honor ma się Duda (@ Łukasz Ruciński (@ "Superwizjer" TVN"Łowczyni szpiegów odchodzi z wojska". Dyskusja - część II / Wideo: tvn24 *****Po zapowiedziach emisji reportażu, w sobotę 2 grudnia, na kilka godzin przed rozpoczęciem programu "Superwizjer" w TVN24, Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało poniższy komunikat:"W związku z zapowiedzią emisji programu Superwizjer pt. "Łowczyni Szpiegów" w telewizji TVN24, Służba Kontrwywiadu Wojskowego informuje, że osoba, która wypowiada się w zwiastunie programu odeszła ze służby na własną prośbę i w skutek postępowania dyscyplinarnego została uznana za winną podejmowania nielegalnych działań operacyjno-rozpoznawczych bez zgody przełożonych i na szkodę służby. Działania te były prowadzone w tajemnicy przed polskimi służbami, poza granicami kraju i godziły w bezpieczeństwo państwa polskiego oraz zagrażały polskim żołnierzom realizującym zadania specjalne. Sytuacje takie stanowią poważne odstępstwo od kanonu działań służb specjalnych, stwarzają bardzo poważne zagrożenie i nie będą związku z tym, toczy się postępowanie przeciwko tej osobie przed prokuraturą z art. 231 § 1 kk, czyli o nadużycie uprawnień służbowych. Wszelkie wypowiedzi tej osoby należy traktować jako realizację linii obrony i próbę wpływania na rozstrzygnięcie MON zwraca także uwagę, że wbrew nieprawdziwym twierdzeniom, od lat rozpowszechnianym przez środowisko WSI, raport z likwidacji WSI jest dokumentem jawnym i został przetłumaczony na wszystkie języki kongresowe. Osoba tłumacząca raport na język rosyjski tłumaczyła dokument jawny po odtajnieniu raportu przez Prezydenta RP i nie uczestniczyła w żadnych niejawnych związku z faktem, iż w/w sprawy są przedmiotem licznych manipulacji medialnych, a z uwagi na niejawność szczegółów, nie wszystkie informacje mogą zostać przestawione opinii publicznej, zwracamy się z prośbą do przedstawicieli mediów o zachowanie szczególnej staranności i rzetelności".*****O to, czy przeciwko major faktycznie toczy się śledztwo - jak podaje MON w komunikacie - spytaliśmy w sobotę jej Na dzisiaj major Magdalena E. nie ma żadnych ogłoszonych zarzutów. Zatem nie toczy się przeciwko niej żadne postępowanie karne - oświadczył mecenas Antoni Kania-Sieniawski. 30 grudnia 2009 12:00/w Bez kategorii Prokuratura wojskowa bada, czy funkcjonariusz Służby Kontrwywiadu Wojskowego popełnił przestępstwo przy prowadzeniu postępowania o odebranie posłowi Prawa i Sprawiedliwości Antoniemu Macierewiczowi certyfikatu dostępu do informacji tajnych. Decyzją szefa SKW, podtrzymaną później przez premiera Donalda Tuska, certyfikat odebrano Macierewiczowi w październiku 2008 roku. W wyniku tego poseł Prawa i Sprawiedliwości nie mógł wejść w skład sejmowej komisji śledczej badającej sprawę śmierci Krzysztofa Olewnika. We wrześniu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że decyzja szefa SKW o odebraniu Macierewiczowi certyfikatu jest nieważna. Według Ireneusza Szeląga, wiceszefa Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, postępowanie w sprawie wszczęto z powodu „uprawdopodobnienia popełnienia przestępstwa przez żołnierza zawodowego Służby Kontrwywiadu Wojskowego”. Przestępstwo to jest zagrożone karą 3 lat więzienia. Macierewicz, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, oświadczył wczoraj, że został poinformowany przez wojskową prokuraturę okręgową, iż śledztwo wszczęto w sprawie przestępstwa określonego w art. 231 par. 1 Kodeksu Karnego i dotyczy przekroczenia uprawnień i działania na szkodę Macierewicza w okresie od 10 lipca 2008 r. do 10 października 2008 r. przez funkcjonariusza publicznego, żołnierza pełniącego czynną służbę wojskową w stopniu podpułkownika, wyznaczonego na stanowisko służbowe w Biurze Ochrony informacji Niejawnych Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez oficerów Służby Kontrwywiadu Wojskowego Macierewicz złożył w listopadzie. Zarzucał między innymi przestępstwa przekroczenia uprawnień, ujawnienia tajemnicy państwowej oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach urzędowych. Według Macierewicza, Służba Kontrwywiadu Wojskowego nie miała prawa prowadzić wobec niego jako cywila takiego postępowania. Decyzję o cofnięciu Macierewiczowi certyfikatu bezpieczeństwa upoważniającego do dostępu do informacji tajnych szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego wydał w październiku ubiegłego roku. Od tej decyzji poseł Prawa i Sprawiedliwości odwołał się do premiera Tuska. Szef rządu odwołania nie uwzględnił, podtrzymując tym samym decyzję szefa SKW. O odebraniu Macierewiczowi certyfikatu głośno zrobiło się w lutym, gdy wybierano skład sejmowej komisji śledczej badającej sprawę zabójstwa Krzysztofa Olewnika. To brak certyfikatu i nieuwzględnienie przez premiera Tuska odwołania Macierewicza od tej decyzji spowodował, że Platformie Obywatelskiej skutecznie udało się zablokować wejście posła Prawa i Sprawiedliwości do grona śledczych. Artur Kowalski ROZPORZĄDZENIE PREZESA RADY MINISTRÓW z dnia 27 kwietnia 2011 r. w sprawie przygotowania i przeprowadzania kontroli stanu zabezpieczenia informacji niejawnych Na podstawie art. 12 ust. 6 ustawy z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych (Dz. U. Nr 182, poz. 1228) zarządza się, co następuje: § 1. 1. Rozporządzenie określa: 1) sposób przygotowania oraz zakres i tryb przeprowadzania przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, zwaną dalej "ABW", albo przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, zwaną dalej "SKW", kontroli stanu zabezpieczenia informacji niejawnych; 2) tryb uzgadniania terminu kontroli, w tym czynności, o których mowa w art. 12 ust. 1 pkt 1-5 i 8 ustawy z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych, zwanej dalej "ustawą", wykonywanych w stosunku do Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu oraz Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej; 3) zadania funkcjonariuszy ABW oraz funkcjonariuszy lub żołnierzy SKW, nadzorujących i wykonujących czynności kontrolne; 4) sposób dokumentowania czynności kontrolnych oraz sporządzania protokołu kontroli, wystąpienia pokontrolnego i informacji o wynikach kontroli. 2. Kontrola stanu zabezpieczenia informacji niejawnych, zwana dalej "kontrolą", obejmuje badanie prawidłowości: 1) przetwarzania informacji niejawnych; 2) organizacji ochrony informacji niejawnych; 3) prowadzenia szkoleń w zakresie ochrony informacji niejawnych; 4) prowadzenia postępowań sprawdzających; 5) ochrony informacji niejawnych w systemach teleinformatycznych; 6) stosowania środków bezpieczeństwa fizycznego w odniesieniu do informacji niejawnych. § 2. 1. ABW albo SKW prowadzi kontrole planowe na podstawie rocznego planu kontroli, zatwierdzonego przez Szefa ABW albo Szefa SKW, po uzyskaniu opinii Kolegium do Spraw Służb Specjalnych. 2. Szef ABW albo Szef SKW może zarządzić kontrolę doraźną, nieujętą w rocznym planie kontroli, jeżeli uzyska informacje wskazujące na występowanie istotnych zagrożeń systemu zabezpieczenia informacji niejawnych lub nieprawidłowości dotyczących postępowań sprawdzających. § 3. 1. Kontrole przeprowadza się na podstawie programu kontroli. Program kontroli przygotowuje się w jednym egzemplarzu. Program kontroli zatwierdza Szef ABW albo Szef SKW, z zastrzeżeniem ust. 3. 2. W przypadku gdy kontrola będzie przeprowadzana w Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu albo Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Prezes Rady Ministrów określa czynności, o których mowa w art. 12 ust. 1 pkt 1-5 i 8 ustawy, oraz termin kontroli, a następnie uzgadnia je odpowiednio z Marszałkiem Sejmu, Marszałkiem Senatu albo Szefem Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Prezes Rady Ministrów przekazuje treść uzgodnień Szefowi ABW. 3. Program kontroli opracowany przez Szefa ABW na podstawie uzgodnień, o których mowa w ust. 2, zatwierdza Prezes Rady Ministrów. § 4. Przy opracowywaniu programu kontroli uwzględnia się w szczególności: 1) wyniki wcześniejszych kontroli; 2) wyniki analiz określonych problemów z zakresu ochrony informacji niejawnych; 3) informacje pochodzące od podmiotów, o których mowa w art. 1 ust. 2 ustawy, dotyczące stanu zabezpieczenia informacji niejawnych w jednostce organizacyjnej, którą obejmuje program kontroli; 4) opinie, wnioski oraz inne ustalenia w zakresie ochrony informacji niejawnych, przyjęte przez Kolegium do Spraw Służb Specjalnych. § 5. W programie kontroli zamieszcza się w szczególności: 1) nazwę kontrolowanej jednostki organizacyjnej oraz jej dokładny adres; 2) numer i temat kontroli; 3) określenie kierunku badań kontrolnych i problemów wymagających oceny; 4) szczegółowe określenie zakresu przedmiotowego i podmiotowego kontroli; 5) wskazówki metodyczne określające sposoby przeprowadzania kontroli; 6) założenia organizacyjne, w tym wskazanie jednostki koordynującej kontrolę, koordynatora kontroli i uczestników kontroli oraz jednostek organizacyjnych przewidzianych do kontroli. § 6. 1. Kontrolę przeprowadza funkcjonariusz ABW albo funkcjonariusz lub żołnierz SKW, zwany dalej "kontrolerem", na podstawie imiennego upoważnienia określającego jednostkę kontrolowaną, wystawionego przez Szefa ABW albo Szefa SKW. 2. Kontroler, wykonując czynności kontrolne: 1) postępuje zgodnie z programem kontroli; 2) dokonuje w sposób wnikliwy i obiektywny ustaleń kontroli oraz rzetelnie je dokumentuje; 3) bierze udział w rozpatrywaniu zastrzeżeń do protokołu kontroli. 3. Upoważnienie, o którym mowa w ust. 1, sporządza się w jednym egzemplarzu, który załącza się do akt kontroli. 4. Upoważnienie podlega ścisłemu ewidencjonowaniu. 5. Wzór upoważnienia stanowi załącznik nr 1 do rozporządzenia. § 7. 1. Zabezpieczenie materiału dowodowego zebranego w toku kontroli w postaci dokumentu lub rzeczy potwierdza się protokołem zabezpieczenia dokumentu lub rzeczy stanowiących materiał dowodowy, a ich zwrot potwierdza się pokwitowaniem. 2. Wzór protokołu, o którym mowa w ust. 1, stanowi załącznik nr 2 do rozporządzenia. § 8. 1. Przebieg i wyniki oględzin mogą być utrwalone za pomocą urządzeń technicznych służących do utrwalania obrazu lub dźwięku; nośnik, na którym został utrwalony obraz lub dźwięk, stanowi załącznik do protokołu oględzin. 2. Wzór protokołu oględzin stanowi załącznik nr 3 do rozporządzenia. § 9. 1. Przyjęcie wyjaśnienia lub oświadczenia wymaga wskazania osoby składającej to wyjaśnienie lub oświadczenie oraz jej podpisu. Warunkiem przyjęcia wyjaśnienia jest ponadto podanie stanowiska służbowego zajmowanego w jednostce kontrolowanej przez osobę je składającą. 2. Wzór protokołu przyjęcia ustnych wyjaśnień stanowi załącznik nr 4 do rozporządzenia. 3. Wzór protokołu przyjęcia ustnego oświadczenia stanowi załącznik nr 5 do rozporządzenia. § 10. W razie zasięgania przez kontrolera informacji lub uzyskiwania wyjaśnień na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 6 ustawy, informacje lub wyjaśnienia powinny być utrwalone na piśmie i podpisane przez osobę, która je złożyła. § 11. 1. Postanowienie o powołaniu biegłego wydaje kontroler. 2. Wzór postanowienia o powołaniu biegłego stanowi załącznik nr 6 do rozporządzenia. § 12. W przypadku powołania biegłego podstawą wydania przez niego opinii oraz sporządzenia szczegółowego sprawozdania z badań mających wpływ na ustalenia kontroli jest umowa zawarta między biegłym a Szefem ABW albo Szefem SKW, określająca wzajemne prawa i obowiązki stron, a w szczególności przedmiot badań, ich zakres, termin sporządzenia opinii i sprawozdania oraz wysokość wynagrodzenia. § 13. 1. Postanowienie o powołaniu specjalisty wydaje kontroler. 2. Dokumenty sporządzone przez kontrolera, utrwalające przebieg czynności dokonanych z udziałem specjalisty, podpisują kontroler oraz specjalista. 3. Wzór postanowienia o powołaniu specjalisty stanowi załącznik nr 7 do rozporządzenia. § 14. Kontroler niezwłocznie informuje kierownika jednostki kontrolowanej o zagrożeniach, które mogą mieć bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo informacji niejawnych. Pisemne potwierdzenie przekazania informacji dołącza się do akt kontroli. § 15. 1. Kontroler dokumentuje przebieg i wyniki czynności kontrolnych w aktach kontroli. 2. Akta kontroli prowadzi się zgodnie z tokiem dokonywanych czynności, włączając do nich materiały dowodowe oraz protokół kontroli, wystąpienie pokontrolne, informację o wykorzystaniu uwag i wykonaniu wniosków zawartych w wystąpieniu, a także informacje, o których mowa w § 20 ust. 3. § 16. 1. Dokonane w toku kontroli ustalenia kontroler opisuje w protokole kontroli. 2. Protokół kontroli powinien zawierać: 1) oznaczenie jednostki kontrolowanej, jej adres, imię i nazwisko kierownika, z uwzględnieniem zmian w okresie objętym kontrolą; 2) stopień, imię i nazwisko kontrolera, nazwę organu prowadzącego kontrolę oraz numer i datę upoważnienia do kontroli; 3) datę rozpoczęcia i zakończenia czynności kontrolnych, z wymienieniem dni przerw w kontroli; 4) określenie zakresu i przedmiotu kontroli oraz okresu objętego kontrolą; 5) opis stwierdzonego w wyniku kontroli stanu faktycznego, w tym ustalonych nieprawidłowości, z uwzględnieniem przyczyn ich powstania i zakresu; 6) pouczenie o prawie, sposobie i terminie zgłoszenia zastrzeżeń co do ustaleń zawartych w protokole oraz o prawie odmowy podpisania protokołu, a także o prawie złożenia pisemnych wyjaśnień dotyczących przyczyn powstania nieprawidłowości przedstawionych w protokole; 7) adnotację o dokonaniu wpisu do księgi ewidencji kontroli, jeżeli taka księga jest prowadzona przez jednostkę kontrolowaną; 8) oznaczenie miejsca i daty podpisania protokołu; 9) podpisy kontrolera i kierownika jednostki kontrolowanej na ostatniej stronie, z zastrzeżeniem § 18. 3. Protokół kontroli sporządza się w dwóch egzemplarzach. Jeden egzemplarz protokołu otrzymuje kierownik jednostki kontrolowanej, a drugi załącza się do akt kontroli. § 17. 1. Kierownikowi jednostki kontrolowanej przysługuje prawo zgłoszenia, przed podpisaniem protokołu kontroli, umotywowanych zastrzeżeń co do ustaleń zawartych w protokole. 2. Zastrzeżenia zgłasza się kontrolerowi na piśmie w terminie do 14 dni od dnia doręczenia protokołu kontroli. 3. Kontroler poddaje analizie zgłoszone zastrzeżenia i, jeżeli zachodzi potrzeba, podejmuje dodatkowe czynności mające na celu ich rozpatrzenie. W przypadku stwierdzenia zasadności zgłoszonych zastrzeżeń kontroler dokonuje zmiany treści protokołu kontroli, dołączając wykaz uwzględnionych zastrzeżeń. 4. W razie nieuwzględnienia zastrzeżeń kontroler przekazuje na piśmie kierownikowi jednostki kontrolowanej swoje stanowisko. 5. Kierownikowi jednostki kontrolowanej przysługuje prawo zgłoszenia, w terminie 7 dni od daty otrzymania stanowiska, o którym mowa w ust. 4, umotywowanych zastrzeżeń odpowiednio do Szefa ABW albo Szefa SKW. § 18. 1. Kierownik jednostki kontrolowanej może odmówić podpisania protokołu kontroli, składając w terminie 7 dni od dnia jego otrzymania pisemne wyjaśnienie tej odmowy. 2. W razie zgłoszenia zastrzeżeń, o których mowa w § 17, termin do złożenia wyjaśnienia o odmowie podpisania protokołu liczy się od dnia otrzymania ostatecznego stanowiska w sprawie rozpatrzenia tych zastrzeżeń. 3. Odmowa podpisania protokołu kontroli przez kierownika jednostki kontrolowanej nie stanowi przeszkody do podpisania protokołu przez kontrolującego i sporządzenia wystąpienia pokontrolnego. § 19. 1. Po podpisaniu protokołu kontroli kontroler przygotowuje wystąpienie pokontrolne zawierające ocenę kontrolowanej działalności, w tym wskazanie osób odpowiedzialnych za tę działalność, a w razie stwierdzenia nieprawidłowości, także uwagi i wnioski w sprawie ich usunięcia. W wystąpieniu pokontrolnym określa się ponadto termin, nie krótszy niż 14 dni, nadesłania informacji o sposobie wykorzystania ocen, uwag i wniosków zawartych w wystąpieniu. 2. Wystąpienie pokontrolne przekazuje się kierownikowi jednostki kontrolowanej. Jeżeli wyniki kontroli wskazują na konieczność podjęcia określonych czynności przez jednostkę nadrzędną, wystąpienie, o którym mowa w ust. 1, przekazuje się także kierownikowi jednostki nadrzędnej nad jednostką kontrolowaną. 3. Ocenę wskazującą na niezasadność zajmowania stanowiska lub pełnienia funkcji przez osobę odpowiedzialną za stwierdzone nieprawidłowości w jednostce kontrolowanej, wraz ze szczegółowym uzasadnieniem, kontroler przedstawia w wystąpieniu pokontrolnym właściwej jednostce organizacyjnej lub właściwemu organowi. § 20. 1. Wystąpienie pokontrolne podpisuje odpowiednio Szef ABW lub Szef SKW. 2. Oceny, uwagi i wnioski zawarte w wystąpieniu pokontrolnym są ostateczne. 3. Jeżeli stwierdzone w wyniku kontroli nieprawidłowości wskazują na konieczność podjęcia działań przez właściwe organy państwowe lub samorządowe, w szczególności w celu zmiany obowiązującego prawa, Szef ABW lub Szef SKW przedstawia informacje tym organom. § 21. Kierownik jednostki kontrolowanej informuje Szefa ABW lub Szefa SKW, w terminie określonym w wystąpieniu pokontrolnym, o sposobie wykorzystania ocen, uwag i wniosków oraz o podjętych działaniach lub przyczynach niepodjęcia tych działań. § 22. Szef ABW oraz Szef SKW przedstawiają corocznie do dnia 31 marca Przewodniczącemu Kolegium do Spraw Służb Specjalnych sprawozdania z działalności kontrolnej za poprzedni rok kalendarzowy. § 23. Sprawozdanie z działalności kontrolnej zawiera w szczególności: 1) istotne ustalenia kontroli ukazujące skalę stwierdzonych zjawisk, przyczyny ich powstania, skutki, jakie wywołują lub mogą wywołać, w odniesieniu do stanu zabezpieczenia informacji niejawnych; 2) ogólną ocenę oraz wynikające z niej uwagi i wnioski, zwłaszcza co do stosowania lub dokonania zmian obowiązującego prawa bądź podjęcia określonych działań organizacyjnych. § 24. 1. W wystąpieniu o przeprowadzenie kontroli, o którym mowa w art. 65 ust. 2 albo 4 ustawy, zamieszcza się opis ujawnionych faktów wskazujących na możliwość utraty przez przedsiębiorcę zdolności do ochrony informacji niejawnych. 2. W przypadku kontroli zarządzonej przez Szefa ABW na podstawie wystąpienia Szefa SKW: 1) czynności kontrolne realizowane przez żołnierzy lub funkcjonariuszy SKW określa się w założeniach organizacyjnych, o których mowa w § 5 ust. 1 pkt 6; 2) program kontroli uzgadnia się z Szefem SKW; 3) Szef SKW wystawia upoważnienie, o którym mowa w § 6, żołnierzowi lub funkcjonariuszowi SKW uczestniczącemu w kontroli. 3. W przypadku kontroli zarządzonej przez Szefa SKW na podstawie wystąpienia Szefa ABW przepisy ust. 2 stosuje się odpowiednio do Szefa ABW i funkcjonariuszy ABW. § 25. Do kontroli wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe. § 26. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ----------------------------------- 1) Niniejsze rozporządzenie było poprzedzone rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów z dnia 25 sierpnia 2005 r. w sprawie szczegółowego trybu przygotowania i prowadzenia przez służby ochrony państwa kontroli w zakresie ochrony informacji niejawnych (Dz. U. Nr 171, poz. 1430), które traci moc z dniem wejścia w życie niniejszego rozporządzenia na podstawie art. 189 ust. 1 ustawy z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych (Dz. U. Nr 182, poz. 1228). ZAŁĄCZNIKI (dostępne na płycie CD) ZAŁĄCZNIK Nr 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7

funkcjonariusz a żołnierz skw